m

 Szkoła Podstawowa im. Stanisława Moniuszki w Bąkowicach

MEN       WOM      Kuratorium       WODIiP       CKE       OKE Wrocław       Gmina Świerczów       WSzPWN       WSiP       Polska

 

  Strona główna

  Aktualności

  Informacje o szkole

  Historia szkoły

  Pracownicy

  Dokumenty szkolne

  Przyjaciele szkoły

  Dla rodziców

  Dla ucznia

  Plan zajęć

  Galeria

 

     Napisz do nas

 

Pozdrowienia z Darłówka

 

            Podczas lekcji uczniowie zdobywają wiedzę w sposób wyselekcjonowany, z danego przedmiotu nauczania. Dlatego niezwykle ważną rolę w procesie dydaktyczno- wychowawczym odgrywają wszelkiego rodzaju wyjazdy edukacyjne, które spełniają rolę czynnika integracyjnego cały proces zdobywania wiedzy. Taką rolę pełni również zielona szkoła, dlatego staramy się systematycznie organizować tego typu wyjazdy dla uczniów Szkoły Podstawowej w Bąkowicach.

W tym roku szkolnym nasz wyjazd przypadł na maj (21-27.05.2015 r.), a miejscem wyprawy i pobytu był Ośrodek „Gniewko” w Darłówku. Pierwszego dnia uczniowie zostali zbadani przez lekarza (pracownik ośrodka) i zakwalifikowani na zabiegi rehabilitacyjne i ćwiczenia. Przez cały pobyt uczestniczyliśmy w zaplanowanych zabiegach. Braliśmy udział w gimnastyce korekcyjnej, korzystaliśmy z inhalacji i uczestniczyliśmy w zajęciach na krytym basenie.

            Pobyt nad morzem był wspaniały i każdego dnia obfitował w atrakcje. Rozpoczęliśmy od „przywitania” się z morzem, a następnie odbyliśmy długi spacer, dotarliśmy do portu i centrum miasteczka, gdzie największą atrakcją jest rozsuwający się most. Mieliśmy okazję obserwować, jak to się dzieje, a przy okazji zobaczyliśmy jachty, kutry rybackie i wielkie statki morskie wpływające na noc do portu, gdzie cumują.

            W sobotę pojechaliśmy na wycieczkę edukacyjną do miejsca zwanego „Leonardią”. Zostało tak nazwane od nazwiska wynalazcy Leonarda da Vinci. Jest to teren zabaw edukacyjnych dla dzieci. Wszystkie zabawki i modele do konstruowania wykonane są z naturalnych surowców i znajdują się na świeżym powietrzu. Mieliśmy możliwość zagrania w drewniane szachy, warcaby, kostki edukacyjne, wspinać się po drabinkach rycerskich, zagrać w gry zręcznościowe, a przede wszystkim samodzielnie zbudować według planów Leonarda jego wynalazki: czołgi, mosty, modele wiatraków, pierwszych helikopterów i wiele innych. Wspaniałą atrakcją było samodzielne zbudowanie (z elementów) koła, do którego potem mogliśmy wchodzić i poczuć się jak „chomiki”. O tym, że wyprawa była atrakcyjna niech świadczą słowa: „Proszę pani, to jest lepsze niż komputer”. Cały wyjazd odbył się także w sposób bardzo atrakcyjny, bo pojechaliśmy w obydwie strony specjalną ciuchcią wycieczkową, a przy okazji zwiedziliśmy Darłowo. Pan kierowca, a zarazem przewodnik pokazał i opowiedział nam o najciekawszych miejscach w Darłowie.

Niedziela była dniem relaksu, spędziliśmy przedpołudnie na plaży wykonując prace plastyczne. Wykorzystaliśmy do nich „skarby” znalezione na plaży. Po południu kupowaliśmy pamiątki, kartki pocztowe, aby wysłać je do naszych najbliższych, nie zapomnieliśmy także o zbliżającym Dniu Matki i przesyłaliśmy naszym mamom życzenia. Dzień zakończyliśmy zjedzeniem pizzy na świeżym powietrzu.

            Poniedziałek powitał nas piękną pogodą, więc i nam było raźniej zacząć dzień. Najpierw zabiegi, potem zabawy na plaży, basen. Jednak największą atrakcją tego dnia był rejs w morze statkiem Król Eryk. Wspaniałe przeżycie, nie pokonały nas nawet fale! Na koniec dnia mieliśmy ognisko z pieczeniem kiełbasek.

            Ostatni dzień pobytu, to chrzest morski dla tych, którzy byli pierwszy raz nad morzem. Ciężkie próby odwagi i hartu ducha przeszli wszyscy i zostali przyjęci do naszej grupy – Ludzi Kochających Morze. Wszystko, co dobre szybko się kończy, więc i nasz pobyt nad Bałtykiem dobiegł końca. W środę, opaleni i stęsknieni za rodzinami, wróciliśmy do domu.

Chociaż dla nauczycieli kilkudniowy wyjazd z uczniami nie jest wypoczynkiem, ale pracą, a przede wszystkim ogromną odpowiedzialnością za dzieci oddane pod opiekę, to warto i trzeba jeździć na zielone szkoły! Uczą i wychowują poprzez zabawę i bezpośredni kontakt z naturą, integrują zespół klasowy, zmuszają do samodzielności, czasem są jedyną możliwością wyjazdu poza dom rodzinny. Radość na twarzach dzieci, ich entuzjazm, ciekawe opowieści są najlepszą nagrodą dla nauczycieli!

Mariola Piwowarczyk

wstecz